1.Na Pani tle ja jestem niczym. Wiem, ze stoje jak slon Zamiast tulic dlon. To strach o porcelane. 2.Ja na tle Pani smak dobry ranie, Jak ten ocet wsrod roz, Jak ten jesion wsrod brzoz, Tak ja, przy Pani, tu. ÏÐ-Â: Inny nie bede, Ladny nie bede, Tylko taki jak jestem,Jasnoniebieski. Inny nie bede, Lepszy nie bede, Moze gorszy? 3.Ja na tle Pani smak dobry ranie, Niczym kleks posrod nut, Budzik w czasie snu, Jak pieprz w kaciku ust. 4.Bo ja, przy Pani, przepraszam za...nic. Lecz na wroble czy strach Szpeci piekny sad? O nie, nie myslisz tak. ÏÐ-Â: Inny nie bede Ladny nie bede, Tylko taki jak jestem, Jasnoniebieski. Inny nie bede, Ladny nie bede, Zawsze wolny, niesforny, Czasem przystojny. Inny nie bede, Ladny nie bede, Chyba z Toba. ÏÐ-Ø: Zdecyduj Pani, czy taki kamien, W twych ramion ramie Zyskac moze blask? ÏÐ-Â: Inny nie bede Ladny nie bede, Tylko taki jak jestem, Jasnoniebieski. Inny nie bede, Ladny nie bede, Zawsze wolny, niesforny, Czasem przystojny. Inny nie bede Ladny nie bede, Tylko taki jak jestem, Jasnoniebieski. Inny nie bede, Ladny nie bede, Zawsze wolny, niesforny, Czasem przystojny. Ñêà÷àíî ñ ñàéòà www.Muza.vip